Najgroźniejsze integracje firm trzecich, które łamią bezpieczeństwo aplikacji
- 35,5% zgłoszonych naruszeń bezpieczeństwa wynika z podatności w narzędziach firm trzecich.
- Integracje APA stanowią 71% ruchu internetowego.
- Nadużycie tokenów OAuth umożliwiło ataki na Salesforce.
- Wzrost ataków na łańcuch dostaw o 650% od 2020 roku.
- Skala ryzyka z integracjami firm trzecich zmusza organizacje do ciągłego monitorowania zagrożeń.
Najgroźniejsze integracje firm trzecich, które łamią bezpieczeństwo aplikacji
W nowoczesnej architekturze oprogramowania, integracje z narzędziami firm trzecich stały się fundamentem, pozwalając organizacjom na rozszerzanie funkcjonalności, usprawnianie operacji i wdrażanie kluczowych usług bez konieczności budowania wszystkiego od zera. Jednak ta wygoda architektoniczna wiąże się ze znacznym kosztem w obszarze bezpieczeństwa. W latach 2024 i 2025 niebezpieczne integracje firm trzecich stały się jednym z najważniejszych wektorów ataków w cyberbezpieczeństwie. Według danych, aż 35,5% wszystkich zgłoszonych naruszeń bezpieczeństwa dotyczyło podatności w narzędziach firm trzecich (Źródło).
Niniejsza analiza szczegółowo omawia najgroźniejsze typy integracji, które systematycznie podważają bezpieczeństwo aplikacji. Przyjrzymy się, w jaki sposób atakujący wykorzystują te połączenia, przeanalizujemy techniczne mechanizmy stojące za naruszeniami i przedstawimy oparte na dowodach strategie minimalizacji ryzyka. Krajobraz zagrożeń jasno pokazuje, że organizacje nie mogą polegać wyłącznie na własnych, wewnętrznych zabezpieczeniach, gdy zewnętrzni dostawcy, interfejsy API i zależności programistyczne stają się łatwo dostępnymi punktami wejścia do ich sieci. Ryzyko to wykracza poza pojedyncze firmy, tworząc kaskadowe ataki na łańcuch dostaw, które jednocześnie dotykają setek, a nawet tysięcy organizacji, czego dowodem były głośne incydenty z 2025 roku, wykorzystujące skompromitowane tokeny OAuth do infiltracji środowisk korporacyjnych na masową skalę.
Ewolucja i skala ryzyka związanego z integracjami firm trzecich
Poleganie na integracjach firm trzecich fundamentalnie zmieniło sposób, w jaki firmy tworzą i wdrażają oprogramowanie. Współczesne przedsiębiorstwa intensywnie korzystają z zewnętrznych aplikacji do obsługi klienta, analityki, przechowywania danych w chmurze, a nawet bezpieczeństwa. Każda taka integracja tworzy jednak nowy punkt ryzyka (Źródło). Skala problemu staje się oczywista, gdy spojrzymy na zakres ekspozycji. Interfejsy API stały się wszechobecnymi elementami infrastruktury – raport z 2024 roku szacuje, że oszałamiające 71% dzisiejszego ruchu internetowego pochodzi z wywołań API (Źródło).
Krajobraz podatności rozrósł się dramatycznie, ponieważ firmy tracą wgląd we własne stosy technologiczne. Wiele organizacji nie wie nawet, ile posiada interfejsów API, nie mówiąc już o tym, które z nich przetwarzają dane osobowe. Prowadzi to do powstawania tzw. “shadow APIs” – interfejsów działających bez nadzoru ze strony zespołów bezpieczeństwa. Ten brak widoczności stanowi fundamentalną lukę w kontroli, którą aktywnie wykorzystują cyberprzestępcy. Problem potęguje fakt, że przeciętna organizacja testuje pod kątem podatności zaledwie 38% swoich interfejsów API, pozostawiając starsze lub ukryte API niebezpiecznie odsłonięte (Źródło).
Motywacje atakujących do obierania za cel integracji firm trzecich są logiczne i przekonujące. Według raportów bezpieczeństwa łańcucha dostaw, ataki na łańcuch dostaw oprogramowania open-source wzrosły o 650% w porównaniu z 2020 rokiem. Atakujący zdają sobie sprawę, że bezpośrednie przełamanie zabezpieczeń systemów staje się coraz trudniejsze i kosztowniejsze, dlatego strategicznie przenieśli swoje działania na łatwiejsze cele w łańcuchu dostaw oprogramowania (Źródło).
Stawka finansowa i operacyjna wzrosła proporcjonalnie. Gdy bezpieczeństwo zewnętrznego dostawcy zostaje naruszone, całe środowisko klienta może być zagrożone, niezależnie od tego, jak silne są jego wewnętrzne środki bezpieczeństwa. Nieszkodliwie wyglądająca wtyczka może zawierać ukryte luki lub złośliwy kod, który po zainstalowaniu staje się punktem wejścia dla atakujących, umożliwiając im dostęp do wewnętrznych systemów, uszkodzenie danych lub zakłócenie operacji. Co więcej, nawet solidne umowy i porozumienia dotyczące bezpieczeństwa nie mogą całkowicie wyeliminować ryzyka związanego z prywatnością. Zewnętrzni dostawcy mogą uzyskiwać dostęp do wrażliwych danych, przechowywać je w niezatwierdzonych regionach, udostępniać dodatkowym partnerom lub analizować je poza zakresem umowy, co szybko prowadzi do naruszeń przepisów o ochronie danych, pociągając za sobą działania prawne, kary finansowe i utratę reputacji.
Prawdziwe incydenty bezpieczeństwa spowodowane przez integracje firm trzecich w latach 2024-2025
Teoretyczne ryzyko związane z podatnościami w integracjach firm trzecich przekształciło się w konkretne, masowe naruszenia, które demonstrują realny wpływ na organizacje na całym świecie.
Fala ataków z sierpnia 2025 roku, wymierzona w ekosystemy Salesforce, jest być może najbardziej wymownym studium przypadku, jak kompromitacja jednego partnera technologicznego może kaskadowo rozprzestrzenić się na środowiska korporacyjne. Grupa hakerska ShinyHunters uzyskała dostęp do danych takich gigantów jak Google, Allianz Life, Air France-KLM i TransUnion, wykorzystując platformy firm trzecich, takie jak Salesforce i Drift. Atakujący stosowali inżynierię społeczną, podszywając się pod pracowników wsparcia IT, aby nakłonić pracowników Google do zatwierdzenia złośliwej aplikacji połączonej z platformą Salesforce, co pozwoliło im na eksfiltrację danych. Ten schemat powtórzył się w wielu organizacjach, pokazując, jak jeden skompromitowany wektor integracji może umożliwić skoordynowany dostęp do licznych, wartościowych celów.
Atak na łańcuch dostaw Salesloft Drift z sierpnia 2025 roku doskonale ilustruje techniczne mechanizmy umożliwiające tak rozległe naruszenia. Grupa UNC6395 skompromitowała tokeny OAuth powiązane z aplikacją Salesloft Drift. Te skradzione tokeny działały jak “cyfrowe klucze”, pozwalając atakującym ominąć standardowe uwierzytelnianie i uzyskać dostęp do środowisk Salesforce setek klientów Salesloft (Źródło).
Incydent z Gainsight w listopadzie 2025 roku był natychmiastową kontynuacją, pokazującą stałą podatność integracji opartych na OAuth. W dniach 19-21 listopada 2025 roku Salesforce wykrył nietypową i nieautoryzowaną aktywność związaną z aplikacjami Gainsight zainstalowanymi w organizacjach klientów. Nadużycie tokenów OAuth pozwoliło atakującym na wykonywanie wywołań API w środowiskach klientów, wykorzystując delegowane uprawnienia aplikacji Gainsight. Salesforce zareagował, unieważniając wszystkie tokeny dostępu i odświeżania powiązane z integracjami Gainsight. Grupa ShinyHunters ponownie przyznała się do ataku, podkreślając swoje systematyczne targetowanie integracji opartych na OAuth jako dochodowego wektora ataku (Źródło).
Wcześniej, w 2024 roku, wyciek danych z Trello pokazał, jak błędy uwierzytelniania w API firm trzecich mogą narazić ogromne populacje użytkowników. W wyniku incydentu, dane 15 milionów użytkowników Trello, w tym adresy e-mail, wyciekły do ciemnej sieci. Winowajcą był endpoint API, który nie posiadał odpowiedniego uwierzytelniania (Źródło). Każdy mógł uzyskać dostęp do tego punktu końcowego, a atakujący zmanipulował wywołania API, aby masowo pobrać dane z 15 milionów kont.
Naruszenie platformy e-commerce Hondy ujawniło podobne luki w funkcjonalności resetowania haseł. API platformy pozwalało na zresetowanie hasła do dowolnego konta bez odpowiednich weryfikacji. Badacz bezpieczeństwa wykorzystał tę lukę w kontroli dostępu, aby uzyskać dostęp do 21 393 zamówień klientów, wewnętrznych raportów finansowych i innych szczegółów.
Wyciek danych z PandaBuy w kwietniu 2024 roku zilustrował, jak wiele krytycznych podatności w API można połączyć w jeden niszczycielski atak. Hakerzy uzyskali dostęp do danych ponad 1,3 miliona klientów, wykorzystując szereg krytycznych luk w API PandaBuy. Wyciekły imiona i nazwiska, numery telefonów, adresy e-mail, a nawet adresy domowe. Co ciekawe, firma zapłaciła okup, aby uniknąć publikacji danych, ale to nie powstrzymało atakujących przed dalszym szantażem.
Incydent w firmie telekomunikacyjnej Optus był szczególnie jaskrawym przykładem tego, jak zapomniane API mogą stanowić zagrożenie przez lata. Australijska firma została naruszona, ponieważ przez co najmniej 4 lata pozostawiła online API z błędną kontrolą dostępu. Haker ostatecznie znalazł wadliwe API, z łatwością ominął zabezpieczenia i uzyskał dostęp do informacji o ponad 9 milionach klientów.
Incydent z Twilio Authy w 2024 roku zademonstrował luki w API usług kluczowych dla bezpieczeństwa. Hakerzy wykorzystali nieuwierzytelniony endpoint w API Authy, co pozwoliło każdemu wysłać zapytanie i otrzymać poufne informacje o tym, czy dany numer telefonu jest powiązany z kontem Authy. Zautomatyzowali miliony takich zapytań, kompilując ogromną listę numerów telefonów użytkowników Authy i ostatecznie kompromitując 33 miliony identyfikatorów kont i powiązanych numerów telefonów.
Krytyczne typy podatności umożliwiające ataki na integracje firm trzecich
Zrozumienie, w jaki sposób integracje firm trzecich stają się wektorami ataków, wymaga zbadania konkretnych kategorii podatności. Projekt Open Web Application Security Project (OWASP) utrzymuje kompleksową listę Top 10 zagrożeń dla bezpieczeństwa API, która systematycznie kataloguje najgroźniejsze wady w projektowaniu i implementacji interfejsów API (Źródło).
Broken Object Level Authorization (BOLA) jest prawdopodobnie najpowszechniejszym i najniebezpieczniejszym typem podatności w API. Interfejsy API często udostępniają punkty końcowe, które operują na identyfikatorach obiektów, tworząc szeroką powierzchnię ataku. W 2025 roku badacze zademonstrowali realny wpływ tej luki, manipulując sekwencyjnymi numerami ID w żądaniach API, aby uzyskać dostęp do danych kandydatów bez żadnej kontroli autoryzacji (Źródło).
Broken Authentication (błędy uwierzytelniania) wciąż nękają implementacje API. Mechanizmy uwierzytelniania są często wdrażane nieprawidłowo, co pozwala atakującym na kompromitację tokenów lub wykorzystanie wad implementacji do przejęcia tożsamości innych użytkowników. API do resetowania haseł w Hondzie było tego idealnym przykładem.
Excessive Data Exposure (nadmierna ekspozycja danych) i powiązane błędy autoryzacji stwarzają stałe możliwości eksfiltracji. Interfejsy API, które zwracają kompletne obiekty danych do klienta, polegając na filtrowaniu wrażliwych pól po stronie klienta, pozwalają atakującym ominąć interfejs użytkownika i otrzymać pełne, niefiltrowane zbiory danych, wchodząc w bezpośrednią interakcję z API.
Unrestricted Resource Consumption (nieograniczone zużycie zasobów) umożliwia zarówno ataki typu Denial-of-Service, jak i generowanie nieoczekiwanych kosztów operacyjnych. Atakujący mogą wysyłać spreparowane żądania API, aby wyczerpać zasoby, takie jak przepustowość sieci, moc procesora, pamięć czy przestrzeń dyskową, co może prowadzić do paraliżu usług lub drastycznego wzrostu kosztów operacyjnych, zwłaszcza w środowiskach chmurowych.
Server-Side Request Forgery (SSRF) to luka, która występuje, gdy API pobiera zdalny zasób bez walidacji adresu URI dostarczonego przez użytkownika. Umożliwia to atakującym zmuszenie aplikacji do wysyłania spreparowanych żądań do nieoczekiwanych miejsc docelowych, w tym do zasobów wewnętrznych, nawet jeśli są chronione przez firewalle lub VPN.
Security Misconfiguration (błędy w konfiguracji bezpieczeństwa) to kolejna powszechna kategoria podatności. Stare, niezabezpieczone punkty końcowe, słabo udokumentowane wersje API i endpointy debugujące pozostawione w środowiskach produkcyjnych to częste przykłady tej klasy problemów.
Improper Inventory Management (niewłaściwe zarządzanie zasobami) pozwala atakującym na wykorzystywanie zapomnianych interfejsów API. Naruszenie w Optus doskonale zilustrowało konsekwencje, gdy firmy tracą kontrolę nad swoim spisem API na przestrzeni lat.
Ataki na łańcuch dostaw i zagrożenia związane z zależnościami
Integracje firm trzecich to nie tylko zewnętrzne API, ale także zależności programistyczne osadzone w aplikacjach. Zarządzanie zależnościami stało się główną powierzchnią ataku dla zaawansowanych grup hakerskich, które dążą do jednoczesnego skompromitowania wielu organizacji poprzez jedną podatną lub złośliwą bibliotekę.
Atak na SolarWinds z 2020 roku ustanowił wzorzec dla ataków opartych na zależnościach, który jest systematycznie powielany. Dodanie kilku pozornie nieszkodliwych linii kodu do jednego pliku DLL stanowiło poważne zagrożenie dla tysięcy organizacji. Złośliwy kod, wstrzyknięty do biblioteki, tworzył backdoor składający się z prawie 4000 linii kodu, pozwalając atakującym na swobodne działanie w skompromitowanych sieciach (Źródło).
Krajobraz podatności dla zależności open-source gwałtownie się pogorszył. W pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku zgłoszono ponad 21 500 nowych podatności CVE – o 18% więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Oznacza to, że każdego dnia ujawnianych jest ponad 130 nowych podatności wymagających analizy i łatania.
Wstrzykiwanie złośliwych pakietów to alternatywny wektor ataku, który nie wymaga kompromitacji istniejących, legalnych bibliotek. W ostatnich miesiącach odkryto zaawansowane złośliwe pakiety w repozytoriach npm i PyPI, zaprojektowane tak, aby unikać wykrycia, jednocześnie kradnąc dane i wykonując kod. Przykładem jest złośliwy pakiet termncolor w PyPI, który wprowadzał złośliwe zachowanie poprzez zależność colorinal w wieloetapowej operacji (Źródło).
Inna kampania z sierpnia 2025 roku obejmowała pakiety npm wymierzone w samą społeczność cyberbezpieczeństwa. Atakujący, pod pretekstem zadań rekrutacyjnych, nakłaniali deweloperów do sklonowania repozytorium na GitHubie zawierającego spreparowany pakiet npm, który kradł dane z pęku kluczy iCloud, przeglądarek internetowych i portfeli kryptowalutowych.
Techniki takie jak dependency confusion, hijacking i typosquatting stają się coraz powszechniejsze. Atakujący publikują złośliwe pakiety w publicznych repozytoriach o takich samych nazwach jak wewnętrzne pakiety firm, próbując oszukać systemy budowania, aby pobrały złośliwą wersję. Przejmowanie kont opiekunów popularnych bibliotek lub publikowanie pakietów z literówkami w nazwach to kolejne skuteczne metody.
Najlepsze praktyki weryfikacji i monitorowania integracji firm trzecich
Biorąc pod uwagę wszechobecne zagrożenia, organizacje muszą wdrożyć kompleksowe procesy weryfikacji i ciągłego monitorowania, aby identyfikować i minimalizować ryzyko przed wystąpieniem naruszenia.
Kompleksowa lista kontrolna przed wdrożeniem integracji powinna obejmować wiele wymiarów oceny bezpieczeństwa:
- Weryfikacja standardów i certyfikatów: Sprawdź, czy dostawca spełnia standardy branżowe, takie jak ISO 27001, SOC 2 lub NIST. Poproś o raporty z audytów, wyniki testów penetracyjnych lub szczegóły dotyczące programu ujawniania podatności (Źródło).
- Szyfrowanie danych: Potwierdź, że dane są szyfrowane zarówno w transporcie (TLS 1.3), jak i w spoczynku.
- Uwierzytelnianie i kontrola dostępu: Upewnij się, że integracje wykorzystują nowoczesne protokoły, takie jak OAuth2 lub OpenID Connect, a dostęp jest oparty na zasadzie najmniejszych uprawnień, z krótkotrwałymi tokenami i regularną rotacją poświadczeń.
- Możliwości monitorowania i wykrywania zagrożeń: Sprawdź, czy dostawca oferuje szczegółowe logowanie i alerty, które pozwalają wykrywać nadużycia, identyfikować luki i próby naruszeń.
- Zasady wersjonowania i wycofywania: Upewnij się, że dostawca komunikuje zmiany w API, utrzymuje kompatybilność wsteczną i informuje z odpowiednim wyprzedzeniem o wycofywaniu funkcji.
- Ograniczenia szybkości (Rate Limiting) i limity: Zweryfikuj, czy dostawca obsługuje mechanizmy ograniczania liczby żądań, aby zapobiec przeciążeniom lub nadużyciom.
- Prawo do audytu i zapisy w umowach: Kontrakt powinien zawierać zapisy umożliwiające przeprowadzanie audytów bezpieczeństwa i żądanie od dostawcy usunięcia wykrytych problemów.
- Lokalizacja danych i jurysdykcja: Potwierdź, gdzie dane są przechowywane i przetwarzane oraz czy lokalizacja jest zgodna z wymogami regulacyjnymi.
- Przegląd zależności i łańcucha dostaw: Dowiedz się, z jakich bibliotek, frameworków i zewnętrznych dostawców korzysta Twój partner. Podatne lub przestarzałe zależności mogą narazić Twoją organizację na ukryte ryzyko.
Ciągłe monitorowanie i ocena muszą wykraczać poza wstępną weryfikację. Organizacje powinny utrzymywać zautomatyzowane skanowanie podatności w zależnościach za pomocą narzędzi takich jak Dependabot w GitHub, OWASP Dependency Check czy npm Audit. Regularne monitorowanie powinno śledzić kluczowe wskaźniki wydajności i umowy SLA z krytycznymi dostawcami.
Wdrożenie Software Bill of Materials (SBOM) umożliwia organizacjom zrozumienie, jakie komponenty znajdują się w oprogramowaniu, które wdrażają. SBOM identyfikuje, które wersje zawierają konkretne podatne biblioteki, co pozwala na szybką identyfikację dotkniętych systemów po ujawnieniu nowej luki.
Reagowanie na incydenty i ograniczanie skutków naruszeń
Gdy mimo środków zapobiegawczych dojdzie do kompromitacji, szybka reakcja na incydent staje się kluczowa dla ograniczenia szkód. Organizacje potrzebują wcześniej przygotowanych planów reagowania na naruszenia u dostawców.
Natychmiastowe kroki ograniczające:
- Unieważnij wszystkie tokeny OAuth powiązane ze skompromitowaną aplikacją.
- Zmień wszystkie poświadczenia i sekrety powiązane z kontami usługowymi, kluczami API i sekretami klienta podłączonych aplikacji.
- Natychmiast odłącz i odizoluj systemy od sieci, aby zapobiec dalszej kompromitacji, ale nie wyłączaj maszyn do czasu przybycia ekspertów ds. informatyki śledczej, aby zachować dowody.
Dochodzenie i analiza śledcza:
- Zabezpiecz obrazy systemów, aby zachować dowody i przeanalizować metody ataku.
- Przejrzyj kompleksowo logi, aby ustalić, kto miał dostęp do danych w momencie naruszenia.
- Zweryfikuj rodzaje skompromitowanych informacji i policz liczbę dotkniętych osób.
Skoordynowana reakcja z dostawcą:
- Dostawcy powinni niezwłocznie powiadomić dotkniętych klientów za pośrednictwem bezpiecznych kanałów.
- Organizacje i dostawcy powinni współpracować przy identyfikacji zakresu naruszenia, wymianie odpowiednich logów i walidacji, czy uzyskano dostęp do wrażliwych danych.
Podsumowanie i rekomendacje strategiczne
Integracje firm trzecich stanowią jedno z największych wyzwań dla cyberbezpieczeństwa współczesnych organizacji. Dowody przedstawione w tej analizie pokazują, że udane cyberataki coraz częściej wykorzystują luki w zabezpieczeniach zewnętrznych partnerów, zamiast atakować organizacje bezpośrednio. Kampanie oparte na Salesforce z sierpnia 2025 roku, kompromitacja OAuth w Gainsight z listopada 2025 roku i liczne naruszenia API w 2024 roku jednoznacznie dowodzą, że bezpieczeństwo integracji nie jest kwestią peryferyjną, lecz centralnym elementem zarządzania ryzykiem w organizacji.
Organizacje muszą przyjąć kompleksowe programy zarządzania ryzykiem związanym z firmami trzecimi, wdrażając rygorystyczne procesy due diligence, definiując jasne wymagania bezpieczeństwa w umowach oraz wdrażając ciągłe monitorowanie i zautomatyzowane skanowanie podatności. Niezbędne jest również budowanie dojrzałych programów bezpieczeństwa API, utrzymywanie SBOM dla całego wdrażanego oprogramowania oraz wdrażanie kontroli dostępu zgodnie z zasadą najmniejszych uprawnień.
Droga naprzód wymaga przyznania, że idealne bezpieczeństwo jest niemożliwe. Jednak organizacje, które systematycznie wzmacniają swoje podejście do bezpieczeństwa integracji firm trzecich, mogą znacznie zmniejszyć prawdopodobieństwo i wpływ naruszeń. Alternatywa – kontynuowanie działalności z nieodpowiednim nadzorem nad integracjami – okazała się katastrofalna dla tysięcy firm dotkniętych masowymi naruszeniami w ostatnich latach.
Potrzebujesz wsparcia?
Krajobraz zagrożeń związanych z integracjami i bezpieczeństwem aplikacji jest złożony i dynamiczny. Jeśli chcesz upewnić się, że Twoja organizacja jest odpowiednio zabezpieczona przed opisanymi ryzykami, nasz zespół ekspertów jest gotowy do pomocy. Oferujemy kompleksowe testy penetracyjne aplikacji i API, audyty bezpieczeństwa łańcucha dostaw oraz doradztwo w zakresie budowania odpornej architektury.
Skontaktuj się z nami, aby omówić, jak możemy wzmocnić Twoje cyberbezpieczeństwo: Kontakt.
Checklista: Kluczowe kroki
- Weryfikacja standardów bezpieczeństwa dostawcy (ISO 27001, SOC 2)
- Zapewnienie szyfrowania danych w transporcie i w spoczynku (TLS 1.3)
- Stosowanie uwierzytelniania OAuth2 lub OpenID Connect
- Wdrożenie zaawansowanego monitorowania i alertowania w czasie rzeczywistym
- Regularne audyty bezpieczeństwa i weryfikacja zapisów umownych z dostawcą
- Ograniczenia szybkości i limity żądań API
- Sprawdzanie lokalizacji przechowywania danych i zgodności z przepisami
- Analiza i zarządzanie zależnościami oraz łańcuchem dostaw
FAQ
Jakie są najgroźniejsze zagrożenia związane z integracjami firm trzecich?
Najgroźniejsze zagrożenia to luki w dostępach do API, błędy uwierzytelniania, nadmierna ekspozycja danych oraz ataki na łańcuch dostaw oprogramowania. Problemy te często są wykorzystywane do nieautoryzowanego dostępu do danych lub infrastruktury firmy.
Dlaczego integracje firm trzecich stanowią tak duże ryzyko bezpieczeństwa?
Integracje te rozszerzają powierzchnię ataku, umożliwiając atakującym dostęp do systemów poprzez mniej zabezpieczone ścieżki. Ryzyko jest zwiększone przez brak widoczności i kontroli nad API oraz zależnościami, co jest często wykorzystywane przez cyberprzestępców.
Jakie incydenty pokazują wpływ ataków na integracje firm trzecich?
Przykłady to ataki z sierpnia 2025 roku na ekosystemy Salesforce przez grupę ShinyHunters, oraz incydent z aplikacją Gainsight w listopadzie 2025 roku. Oba te przypadki pokazują, jak skompromitowanie integracji opartej na OAuth prowadziło do masowych wycieków danych.
Jakie są najlepsze praktyki weryfikacji integracji firm trzecich?
Należy przed wdrożeniem zweryfikować standardy bezpieczeństwa dostawców, stosowanie szyfrowania, stabilne mechanizmy uwierzytelniania, możliwości monitorowania i wykrywania zagrożeń oraz transparentność w zakresie wersji API. Kluczowe jest także zarządzanie zasobami i zależnościami.
Co powinno zawierać skuteczne reagowanie na incydenty związane z firmami trzecimi?
Niezwłoczne działania to unieważnienie tokenów OAuth, zmiana wszystkich poświadczeń i izolacja zagrożonych systemów. Kroki te powinny być podparte szczegółowym dochodzeniem, które uwzględniać będzie analizę logów i ocenę zakresu naruszenia danych.
Jak organizacje mogą zmniejszyć ryzyko związane z integracjami firm trzecich?
Kluczem jest wdrożenie kompleksowego programu zarządzania ryzykiem, obejmującego rygorystyczne due diligence, ciągłe monitorowanie i skanowanie podatności oraz utrzymywanie aktualnej dokumentacji bezpieczeństwa oprogramowania, co pozwala zidentyfikować i zminimalizować ryzyko.
Kontakt
Bezpieczeństwo zaczyna się od rozmowy! Chętnie udzielimy szczegółowych informacji!
Skontaktuj się z nami:
📧 Email: kontakt@vipentest.com
📞 Telefon: +48 735-380-170
Informacja o powstawaniu treści
Artykuł został opracowany z wykorzystaniem narzędzi wspieranych sztuczną inteligencją, a wszystkie treści zostały zweryfikowane, uzupełnione i zatwierdzone przez ekspertów VIPentest. Publikujemy wyłącznie informacje zgodne z aktualną wiedzą branżową, najlepszymi praktykami i doświadczeniem naszego zespołu, dbając o najwyższą rzetelność i dokładność prezentowanych materiałów.

